środa, 7 lutego 2024

Zima na Bagrach

Tak sobie zatytułowałam posta, chociaż za oknem prawie wiosna, plus 10 na termometrze (a to przecież dopiero początek lutego!). Posta trochę o niczym, a trochę o tym że znów nie napisałam żadnego z (sobie) obiecanych, bo miliony drobnych spraw codziennych, jak zawsze i jak każdemu z Was pochłonęło minione miesiące, a wszystkie wolne chwile wyjeździliśmy z Elio na łyżwach. Pewnego styczniowego popołudnia, zanim Tata wrócił z rejsu, spakowaliśmy do plecaka kubki termiczne z kawą i owocową herbatą, wsiedliśmy do tramwaju i pojechaliśmy na naszą ulubioną plażę, na spacer. Nie było tłumów jak latem, ale zupełnie pusto też nie. Spacerowicze z psami, rybacy na stołeczkach, beztrosko ustawionych na lodzie, niezbyt stabilnym jak na moje oko. Zwłaszcza że przy jedynym z brzegów, lodu nie było wcale, z czego skorzystał zanurzony po szyję morsujący młody mężczyzna. To był jeden z tych dni, kiedy zima wyglądała jak ta prawdziwa, “polska zima”, którą zapamiętałam z dzieciństwa w latach 80-tych, kiedy to jeździć na łyżwach uczyłam się właśnie na jeziorze. Ze śniegiem zalegającym w każdym kącie i szczypiącym w nos mrozem. Elio albo brodził przy brzegu w swoich wodo- i mrozoodpornych Kamikach, albo bezskutecznie próbował nimi pokruszyć kilkucentymetrowej grubości lód. Chwilę po naszym przybyciu zrobiło się ciemno. Bardzo nastrojowo. Te wszystkie “odgłosy zimy” o których pisze Karl Ove Knausgård, tajemnicze i złowieszcze: huk wydobywający się z pokrytego lodem jeziora, krakanie wron, szum oddechu w tej specyficznej zimowej ciszy…
Nasze miejskie wakacje są już odległym wspomnieniem, może wrócę do nich kiedyś. Już za kilka dni zaczynamy ferie. Sporo będzie się działo! Zabieramy Was w podróż, która miała się odbyć zeszłej jesieni. Praca Taty pokrzyżowała nam plany na listopadowy urlop w ciepłych krajach, lecz dla pewności od razu kupiliśmy bilety na luty. Bardzo ciepłych, z tendencją do monsunów. Kierunek:Azja! Szczegóły: niebawem ;)












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wielkanoc w Małopolsce

W naszej podróżniczej ekipie coraz trudniej o wspólne zdanie na temat tego jak i gdzie chcemy podróżować, co zwiedzać i jakim aktywnościom o...