Dziś króciutko. Pozostałości antycznego miasta-portu znajdujące się w Parku Narodowym Butrint, to dla takiej fanki ruin i jeszcze większej maniaczki roślin jak ja wielka gratka. W Albani jest dużo naprawdę starych drzew, nad którymi nie mogę przestać się zachwycać. Możliwość schronienia się w ich cieniu podczas zwiedzania rozgrzanych słońcem starożytnych kamieni to duży plus. A dzieci mogą poczuć się jak prawdziwi poszukiwacze przygód poszukując z mapa w ręce ukrytych pośród zieleni zabytków.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wielkanoc w Małopolsce
W naszej podróżniczej ekipie coraz trudniej o wspólne zdanie na temat tego jak i gdzie chcemy podróżować, co zwiedzać i jakim aktywnościom o...

-
„Ludzie dzielą się na dwa gatunki: tych, którym nie trzeba tłumaczyć, po co chodzi się w góry, i tych, którym nigdy się tego nie wytłumaczy”...
-
Aby nie było tak ponuro po ostatnim poście, napiszę nieco o tym o czym miałam napisać zanim wystąpiła potrzeba opublikowania moich żalów w ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz