Ktoś miał urodziny. Nie wszyscy mogli na nie przybyć. W ulubionej dolince kogoś, kto miał urodziny postanowiono urządzić po-urodzinowy piknik. Ktoś upiekł babeczki z czereśniami. Ktoś zapakował kanapki, owoce i kawę w termosie. Jedni dziarsko maszerowali inni dziwili się ilością wózków dziecięcych na górskim szlaku. Wszyscy bardzo zasmucili się niezliczonymi śmieciami porozrzucanymi na terenie Parku Narodowego. Jednogłośnie i z żalem w głosie stwierdzono: to już nie są te same Góry co kiedyś…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wielkanoc w Małopolsce
W naszej podróżniczej ekipie coraz trudniej o wspólne zdanie na temat tego jak i gdzie chcemy podróżować, co zwiedzać i jakim aktywnościom o...

-
„Ludzie dzielą się na dwa gatunki: tych, którym nie trzeba tłumaczyć, po co chodzi się w góry, i tych, którym nigdy się tego nie wytłumaczy”...
-
Aby nie było tak ponuro po ostatnim poście, napiszę nieco o tym o czym miałam napisać zanim wystąpiła potrzeba opublikowania moich żalów w ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz